Spotkanie z Chrystusem
„Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście…” (Mt 11,28)
Przychodzimy więc…
Przecież każda i każdy z nas może się zaliczyć do utrudzonych i obciążonych. Każda i każdy z nas…
Przychodzimy utrudzeni i obciążeni codzienną pracą; czasem bardzo ciężką pracą; czasem ponad siły, w warunkach którym daleko do sprawiedliwości…
Przychodzimy utrudzeni i obciążeni codzienną troską o to, by swoje życie móc przeżyć w godziwych warunkach materialnych…
Przychodzimy utrudzeni i obciążeni troską o rodzinę, troską o najbliższych.
I to zarówno wtedy, kiedy oni tutaj, blisko obok nas; i stąd wiele problemów, kłopotów i wysiłków…
Ale też wtedy, gdy najbliżsi daleko, zostali w kraju; a w nas tęsknota, niepokój, samotność…
Przychodzimy utrudzeni i obciążeni strachem, niepewnością; bo trochę dziwna ta pandemia, ale trudno zapomnieć obrazy z Włoch czy Hiszpanii.
Przychodzimy utrudzeni i obciążeni…