2 Niedziela Wielkiego Postu C (2025)
Rdz 15,5-12.17-18; Ps 27; Flp 3,17-4,1; Łk 9,28b-36
Doświadczenie Góry Przemienienia
Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy… (Łk 9,33)
To była spontaniczna reakcja Piotra. Reakcja na niezwykłe doświadczenie; doświadczenie mistyczne…
A najpierw Jezus wziął ich ze sobą. Ich: trzech wybranych spośród Apostołów.
Piotr, Jan i Jakub wyszli z Mistrzem na górę. Tam Jezus zaczął się modlić. Oni pewnie też powinni się modlić, ale posnęli. Może wspinaczka na górę ich zmęczyła; a może jeszcze modlić się nie umieli?...
A Jezus modlił się…
I właśnie w klimacie modlitwy miało miejsce to zadziwiające wydarzenie. Twarz Jezusa zaczęła jaśnieć, ubranie stało się lśniąco białe, a obok Niego stanęli Mojżesz i Eliasz. I mówili o Jego odejściu – o Jego Śmierci, ale też o Jego Przejściu ze śmierci do życia – które miało dokonać się w Jerozolimie.
Czytaj więcej...
Środa Popielcowa 2025
Jl 2,12-18; Ps 51; 2 Kor 5,20-6; Mt 6,1-6. 16-18
Nawróćcie się
Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. (Mt 6,1)
Uczynki pobożne… Jałmużna, modlitwa, post… Trzy filary żydowskiej pobożności. Trzy filary chrześcijańskiej pobożności…
I w zasadzie nauczanie Jezusa jest proste: Jeżeli dajesz jałmużnę; jeżeli się modlisz; jeżeli pościsz… tylko po to, by ludziom się pokazać, to otrzymałeś już swoją nagrodę. Ludzie cię zauważyli; może nawet pochwalili. Więc wszystko jest już załatwione.
Jeżeli jednak twoje uczynki pobożne mają dotyczyć Boga; mają cię otwierać na Boga, to nie mogą być one na pokaz. I nawet nie chodzi tu do końca o to, że ludzie nie mają ich widzieć. Czasem jest to nawet niemożliwe…
Bardziej chodzi o to, że nie możesz się z nimi „obnosić”. Po prostu nie zależy ci, czy je ludzie widzą czy nie. Nie dla ludzi one są bowiem… A to co najważniejsze dokonuje się w ukryciu; w sercu…
Czytaj więcej...
8 Niedziela Zwykła C (2025)
Syr 27,4-7; Ps 92; 1 Kor 15,24b-58; Łk 6,39-45
Z dobrego skarbca swego serca
Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj? (Łk 6,39)
Namnożyło nam się dzisiaj tak zwanych charyzmatycznych kaznodziejów. Media społecznościowe są dla nich doskonałą platformą do zaistnienia. A ludzie pragną jasnych, czarno-białych odpowiedzi i prostych rozwiązań.
Słuchając jednak niektórych wypowiedzi, można by zapytać, czy popularny ewngelizator sam nie jest przypadkem niewidomy? Bo jak inaczej tłumaczyć przekonanie o własnym wybraństwie i odrzucenie wszystkich inaczej myślących, które wprost ociera się o nienawiść. Ewangelią i miłością się nie da…
I gdzie poprowadzi taki niewidomy nauczyciel swoich słuchaczy?... Czy nie wpadną w dół?...
Uczeń nie przewyższa nauczyciela… (Łk 6,40)
Nawiązując do wcześniejszego kontekstu: Nauczyciel ma głosić Chrystusa i Jego Ewangelię… Problem pojawia się wtedy, gdy zaczyna głosić siebie; gdy uważa, że jego własne pomysły są najlepsze i jedyne…
W szkole Chrystusa można być nauczycielem na tyle, na ile pozostaje się uczniem. I boję się tych, którzy są przekonani, że wszystko o Bogu już wiedzą i wszystko potrafią wyjaśnić…
Czytaj więcej...