Niedziela w Oktawie Narodzenia Pańskiego - Świętej Rodziny – B (2020)

Rdz 15,1-5;21,1-3; Ps 105; Hbr 11,8.11-12.17-19; Łk 2,22-40
Miłość wpisana w rodzinę
(…) moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela. (Łk 2,30-32)
W centrum dzisiejszej Liturgii Słowa stoi dziecko.
Najpierw jest to dziecko wyczekiwane; dziedzic; syn obietnicy.
Abraham i Sara starali się o dziecko; pragnęli dziecka; ale już stracili nadzieję. I dopiero wtedy, gdy po ludzku wydawało się to niemożliwe, Sara poczęła i urodziła syna Izaaka.
Autor Listu do Hebrajczyków wyjaśnia, że stało się to dzięki wierze. Abraham i Sara uwierzyli obietnicy Boga, a ich wiara została potwierdzona darem syna. (Por. Hbr 11,8-11)
W Ewangelii widzimy inne Dziecko. Dziecko, które jest spełnieniem obietnicy zbawienia dla całej ludzkości.
Maryja i Józef przynoszą Jezusa do świątyni, by poświęcić go Bogu. I dziwią się, gdy na ich spotkanie wychodzą Symeon i Anna. Ci dwoje zaś potwierdzają niezwykłość przedstawionego w świątyni Dziecka.
Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju (…) Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela. (Łk 2,29-32)
W centrum dzisiejszej Liturgii Słowa stoi dziecko. Nic dziwnego. Przecież dzisiaj Niedziela Świętej Rodziny. A rodzina to: matka, ojciec i – jeżeli Bóg pobłogosławi – dziecko; dzieci.
To jest najprostszy opis rodziny. I najbardziej trafny! Wszystko inne, to sztuczne twory, które próbują uzurpować do miana rodziny, ale rodziną w sensie ścisłym nie są.
Czytaj więcej...
Uroczystość Narodzenia Pańskiego (2020)

Iz 62,11-12; Ps 97; Tt 3,4-7 Łk 2,15-20
Iz 52,7-10; Ps 98; Nbr 1,1-6; J 1,1-18
Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy co się tam zdarzyło
Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło… (Łk 2,15)
Już ponad dwa tysiące lat ludzie próbują odkryć tajemnicę Wydarzenia w Betlejem. Już ponad dwa tysiące lat próbują do tej Tajemnicy się przybliżyć; próbują ją przyjąć.
I mimo, że już ponad dwa tysiące lat znana jest też odpowiedź, to przecież każde pokolenie musi przyjąć ją na nowo; a wcześniej musi na nowo ją odkryć.
Ale nie tylko każde pokolenie…
Każdy z nas musi na nowo odkrywać tajemnicę Wydarzenia z Betlejem. Wciąż na nowo… Na każdym etapie naszego życia.
My zasadniczo wiemy, co się zdarzyło, ale czy choć trochę rozumiemy tajemnicę Wydarzenia w Betlejem? I czy to „wiemy” wpływa na nasze życie?... Czy wpływa na naszą codzienność?...
Czytaj więcej...
4 niedziela Adwentu – B (2020)

2 Sm 7,1-5.8b-12.14a.16; Ps 89; Rz 16,25-27; Łk 1,26-38
Bóg ma plan
Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, (…) i utwierdzę jego królestwo. (…) Ja będę mu Ojcem, a on będzie mi synem. (…) Przede Mną twój dom i twoje królestwo będzie trwać na wieki. (2 Sm 7,12.14.16)
Bóg ma plan! Dobry plan…
I Bóg realizuje swój plan. I objawia Bóg ten plan człowiekowi. Czyni to jednak stopniowo, krok po kroku; jak stopniowo odsłania się tajemnicę. (Por. Rz 16, 25-26)
Bóg ma plan!
Ale Bóg potrzebuje człowieka, by swój plan urzeczywistnić. Człowiek wezwany jest do współpracy z Bogiem.
Czy Bóg nie mógłby sam zrealizować swojego planu?...
Pewnie by mógł… Ale to Jego wybór miłości…
W miłości Bogu potrzebny jest człowiek. Człowiek, który podejmie z Bogiem współpracę; człowiek, który otworzy się na Boży plan.
Czytaj więcej...