Pokój mój daję wam…
„Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję.” (J 14,27)
Pokój jest rzeczywistością, o której dużo się mówi, zwłaszcza ostatnio. Wojna na Ukrainie uświadomiła nam na nowo, że pokój wcale nie jest oczywisty; nawet w Europie. A wydawało się, że gdzie jak gdzie, ale tutaj wszystko idzie już w dobrym kierunku…
A teraz oglądamy przerażające obrazy, które przypominają najgorsze doświadczenia poprzedniej wojny światowej i dziwimy się, że to jest dzisiaj też możliwe. Tyle okrucieństwa i bezsensownego bestialstwa…
Głupota to była czy naiwność, gdy nie chciano widzieć istniejących zagrożeń; gdy udawano, że wszystko jest ok, chociaż Rosja przekraczała kolejne czerwone linie?...
A przecież to nie pierwsza wojna we współczesnej Europie. I nie pierwsza taka okrutna… Ale o wojnie na Bałkanach już dzisiaj prawie nikt nie mówi…
A gdybyśmy zaczęli wyliczać konflikty zbrojne w innych częściach świata?... Gdybyśmy wspomnieli zagrożenia terrorystyczne, które wcale nie ustały. To właśnie w takim kontekście papież Franciszek mówił, że toczy się obecnie trzecie wojna światowa; wojna w kawałkach…
Jednak ulotny jest ten nasz pokój… Pokój oparty na zastraszaniu, równowadze sił i ludzkich układach. Bardzo ulotny i niepewny jest ten pokój…