2 Niedziela Adwentu C (2024)
Ba 5,1-9 Ps 126 Flp 1,4-6.8-11; Łk 3,1-6
Przygotujcie drogę Panu
Czas był wtedy nie łatwy. Izraelici pozostawali pod rzymską okupacją. O dawnej wielkości swego państwa mogli tylko czytać w Świętych Księgach. Rzeczywistość była jednak inna. Światem - tym światem, który znali - rządził Tyberiusz Cezar, a namiestnikiem w Judei był - z jego ramienia - Poncjusz Piłat.
Życie pod okupacją kierowało myśl ku Mesjaszowi, który - przez proroków zapowiadany - miał przyjść i przywrócić dawną świetność Izraela. Czekano wiec i z nadzieja patrzono, że w końcu obietnice się spełnią. Że w końcu Jeruzalem będzie mogło złożyć szatę smutku i utrapienia swego i przyodziać wspaniałe szaty chwały - jak zapowiadał prorok Baruch. (Por. Ba 5,1)
Izraelici czekali więc na Mesjasza, który ich wyzwoli, a wydłużający się czas oczekiwania powodował, że napięcie rosło.
Raz po raz zresztą pojawiali się ludzie, którzy podawali się za Mesjasza, znajdowali nawet zwolenników, ale szybko ginęli, a z nimi ich dzieło.
Izraelici czekali na Mesjasza i byli coraz bardziej niecierpliwi. Chcieli, by w końcu nastąpił ten czas, gdy Bóg zniży każdą górę wysoką, a doliny zasypie, by Izrael mógł bezpiecznie kroczyć w chwale Pana. (Por. Ba 5,7)
I w tym niełatwym czasie, gdy napięcie coraz bardziej rosło, Bóg skierował swe słowo do Jana, syna Zachariasza. A Jan posłuszny słowu Pana, zaczął obchodzić całą okolicę nad Jordanem i głosić chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów.
Czytaj więcej...
Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata
Dn 7,13-14; Ps 93; Ap 1,5-8; J 18,33b-37
Czy chcemy takiego Króla?
Kiedy słyszymy słowo król lub królowa od razu w naszej głowie pojawia się obraz człowieka ubranego w piękne i drogie szaty, który jest otoczony przez wiele osób, które mu usługują. Król to osoba, która rządzi, ma wielu poddanych a przede wszystkim na głowie nosi koronę i w ręku trzyma berło. To kilka słów, które opisują króla. Każdy na pewno mógłby coś do mojego portretu dodać.
Ale dzisiaj zadajmy sobie pytanie, czy takim królem był Jezus? Bo to, że był królem potwierdził w przeczytanej przed momentem Ewangelii.
Patrząc na Jego ziemskie życie, od samego momentu narodzenia, możemy powiedzieć, że Jezus nie jest królem którego opisywałem na początku.
Narodzony w ubogiej stajni, wychowany przez skromnych rodziców, otoczony przez biednych rybaków, nie mający pałacu, wojska ani majątku. To obraz Jezusa Króla odsłaniający się w Ewangelii.
Czy takiego chcemy króla? Czy jesteśmy takiemu królowi gotowi oddać nasze życie i zaufać, słuchać Jego słów?
Czytaj więcej...
33 Niedziela Zwykła B (2024)
Dn 12,1-3; Ps 16; Hbr 10,11-14.18 ; Mk 13,24-32
Promienie Światła
Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej. (Dn 12,1)
Niepokoją nas te słowa… Ale są też ludzie, których fascynują. To ci, którzy raz po raz przepowiadają koniec świata, uporczywie zapominając przy tym, że
(…) o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec. (Mk 13,32)
A te okresy ucisku?...
Niestety raz po raz się pojawiają. Niektóre mają zasięg tylko lokalny, inne globalny. I może nie od razu są zapowiedzią końca świata, ale na pewno stawiają pytanie o nasze człowieczeństwo.
Do czego zdolny jest człowiek?...
Do jakich okrucieństw zdolny jest człowiek?…
Często zwykły, normalny człowiek…
Czytaj więcej...