Kazanie na 4 niedzielę Wielkanocną Mannheim rok B

Zamyslenia nad Sowem ks Janusz

Powołanie angażujące całe życie

W czasie swojej pielgrzymki do Polski w 2006 roku papież Benedykt XVI podczas spotkania z kapłanami w Archikatedrze we Warszawie powiedział: Wierni oczekują od kapłanów tylko jednego, aby byli specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem. Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego. 

Słowa nieżyjącego już papieża są aktualne, bo one wyraźnie pokazują na czym powinno opierać się całe życie kapłanów. Najważniejszym zadaniem kapłana ma być troska, aby doprowadzić wiernych do spotkania z Bogiem.

Słowa papieża odnoszą również dla Was wiernych, bo pokazują Wam, czego macie prawo oczekiwać od kapłana. Kapłan ma być specjalistą od spotkania człowieka z Bogiem.

Tymczasem pojawiają się niestety negatywne przykłady, kiedy w miejsce tego zadania, kapłan bardziej staje się specjalistą od ekonomii, polityki, gospodarki, sprawiając, że ambona nie jest miejscem głoszenia słowa Bożego, tylko własnych przekonań. Przez taką postawę może pojawić się sytuacja, że owce powierzone opiece kapłana opuszczają owczarnie, bo nie widzą chęci prowadzenia do Boga. Dlatego Jezus w dzisiejszej Ewangelii mówi, że są owce poza owczarnią, które On musi przyprowadzić na nowo do owczarni, aby nastała jedna wspólnota.

Aby powstała wspólnota konieczne jest słuchanie głosu Dobrego Pasterza. Jezus poucza nas, że owce w stadzie znają głos pasterza. Znajomość głosu sprawia, że pasterz jest rozpoznawalny, owce mu ufają, czują się bezpieczne, bo wierzą, że nim im nic nie zagraża. To samo dokonuje się w Kościele, kiedy jako wspólnota słuchamy głosu Jezus, którym do nas przemawia. Jeżeli będziemy wierni i posłuszni głosowi, to będziemy mieć pewność, że nie zginiemy, ale będziemy podążać do spotkania z Bogiem. Trzeba tylko słuchać wiernie głosu Kościoła i odrzucać wszystkich pasterzy, który nie przemawiają w imieniu Kościoła, bo to są najemnicy, jak poucza Jezus.

Tworząc jedną wspólnotę jesteśmy obdarzeni różnym powołaniem, które mamy realizować. Dlatego papież Franciszek pisząc orędzie na dziś, każe nam spojrzeć na różnorodność powołania, które Bóg kieruje do różnych stanów.

Zatem, ten Dzień jest zawsze piękną okazją, aby z wdzięcznością wspominać przed Panem wierną, codzienną i często ukrytą pracę tych, którzy przyjęli powołanie angażujące całe ich życie. Myślę o matkach i ojcach, którzy nie troszczą się przede wszystkim o siebie i nie podążają za nurtem powierzchownego stylu, ale podporządkowują swoje życie trosce o relacje, z miłością i bezinteresownością otwierając się na dar życia i poświęcając się służbie na rzecz swoich dzieci oraz ich wzrastania.

Myślę o tych, którzy wykonują swoją pracę z poświęceniem i duchem współpracy; o tych, którzy na różnych polach i na różne sposoby angażują się w budowanie bardziej sprawiedliwego świata, bardziej solidarnej gospodarki, bardziej sprawiedliwej polityki, bardziej ludzkiego społeczeństwa: o wszystkich ludziach dobrej woli, którzy poświęcają się dobru wspólnemu.

Myślę o osobach konsekrowanych, które ofiarowują swoje życie Panu w ciszy modlitwy, a także w działaniu apostolskim, czasami na obszarach granicznych, i nie szczędząc sił, twórczo realizując swój charyzmat i poświęcając je spotykanym ludziom.

Myślę też o tych, którzy przyjęli powołanie do sakramentalnego kapłaństwa i poświęcają się głoszeniu Ewangelii oraz dzielą swoje życie, wraz z Chlebem eucharystycznym, na rzecz braci i sióstr, siejąc nadzieję i ukazując wszystkim piękno Królestwa Bożego.

Każdy ochrzczony jest odpowiedzialny za realizację swego powołania, nie tylko dla własnego uświęcenia i zbawienia, ale również, aby zatroszczyć się o tych, którzy z jakiegoś powodu są poza Kościołem, owczarnią, do której my należymy. Nie możemy na to pozostać obojętnym, twierdząc, że nas to nie dotyczy. Papież zachęca abyśmy byli w świecie nosicielami i świadkami marzenia Jezusa: tworzyć jedną rodzinę, zjednoczoną w miłości Boga i złączoną więzią miłości, dzielenia się i braterstwa.

Nie jest to zadanie łatwe, ale należy próbować, aby nie marnować czasu, nie mieć wyrzutów, że zaniechałem pojawiającej się okazji. Dlatego konieczne jest podjęcie zdania. Jak obecnie widzimy Kościół przez różne reformy, nowe sposoby, nowe inicjatywy, nowe formy duszpasterstwa próbuje odnaleźć sposób, aby dotrzeć do tych, którzy są poza.

Potrzebę wyjścia dostrzega również papież Franciszek, bo jeżeli nie będzie próby wyjścia na zewnątrz, to może być doprowadzenie do stagnacji, momentu, że zadowolimy się tym co jest. W ostateczności będzie to wymarcie wspólnot. Trzeba szukać nowej drogi. To zadanie nie tylko do kapłanów, ale również dla wszystkich świeckich. Odpowiedzialność za Kościół jest taka sama.

Podczas ostatniego szkolenia, jeden z rektorów powiedział słowa, które na początku nie rozumiałem, ale po dłuższym zastanowieniu miał on racje. Powiedział, że dla niego jako kapłana największą radością jest nie sprawowanie sakramentów, lecz pojawienie się nowej osoby w kościele.

Przenieśmy to na nasze podwórko. Jakby każdy z obecnych na tej Mszy, na następną przyszedł z 1 nową osobą, która z jakiegoś powodu nie uczęszcza do kościoła. Czy jest to możliwe? Jak będą wierni, to będą dalej sparowane sakramenty. Jak będzie troska o rodziny, to będą nowe powołania do służby w Kościele. Są to wszystko elementy połączone, które spławiają, że wszyscy jako dzieci Boże należący do Kościoła jesteśmy odpowiedzialni za jego istnienie i rozwój.

Zakończę słowami papieża Franciszka: Powstańcie!”. Obudźmy się ze snu, wyjdźmy z obojętności, otwórzmy kraty więzienia, w którym czasami się zamykaliśmy, aby każdy z nas mógł odkryć swoje powołanie w Kościele i w świecie, i stać się pielgrzymem nadziei i budowniczym pokoju! Bądźmy pasjonatami życia i zaangażujmy się w pełną miłości troskę o tych, którzy nas otaczają i o środowisko, w którym żyjemy. Powtarzam: miejmy odwagę zaangażować się! 

Amen.

Ks. Janusz Liszka, PMK Mannheim

witamy head„Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani czym jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie''
Jan Paweł II, Warszawa 1979

Serdecznie witamy na stronie internetowej Polskiej Misji Katolickiej w Mannheim! Wszystkim odwiedzającym tę stronę życzymy Bożego błogosławieństwa.

Nabożeństwa w Mannheim

Wszystkie Msze święte i nabożeństwa w St. Matthäus-Spitalkirche (68159 Mannheim, E6,2)
Msza święta w języku polskim
Sobota  godz. 18:30
Niedziela  godz. 9:30
  godz. 11:30
Środa  godz. 18:30
Piątek  godz. 18:30
Pierwszy czwartek m-ca  godz. 18:30
   
Adoracja Eucharystyczna
Pierwszy czwartek m-ca godz. 19:00 - 19.30
Pierwszy piątek m-ca  godz. 17.00 - 18.30
Pierwsza sobota m-ca  godz. 19.30 - 21.00
Ostatnia sobota m-ca godz. 17.30 - 18.30
   
Okazja do spowiedzi świętej
Środa, piątek, sobota godz. 18.00
Pierwszy czwartek m-ca godz. 18:00
Pierwszy piątek m-ca godz. 17:00
Pierwsza i ostatnia sobota m-ca godz. 17.30

Kontakt z biurem misji