4 Niedziela Wielkanocna, Rok C (2025)

Dz 13,14.43-52 Ps 100 Ap 7,9.14b-17; J 10,27-30

Zamyslenia nad Sowem 

Czy jesteś z Jego owiec?

Pasterz… Dobry Pasterz...

Prawie 600 lat przed Chrystusem, gdy Izrael był na wygnaniu i nic nie wskazywało na zmianę tej sytuacji, Bóg rysował – posługując się prorokiem Ezechielem – obraz Dobrego Pasterza.

„Oto ja sam będę szukał moich owiec i będę miał o nie pieczę. Jak pasterz dokonuje przeglądu swojej trzody, tak ja dokonam przeglądu moich owiec i uwolnię je ze wszystkich miejsc, dokąd się rozproszyły w dni ciemne i mroczne. (...) Ja sam będę pasł moje owce i Ja sam będę układał je na legowisko (...) Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę pasł sprawiedliwie.” (Ez 34,11-12. 15-16)

Dobry Pasterz... Sam Bóg, który troszczy się o swój Lud; o swoją Owczarnię.

A sześć wieków później Chrystus mówi:

„Ja jestem Dobrym Pasterzem” (J 10,11)

„Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki.”  (J 10,27-28)

Dobry Pasterz... On zna owce po imieniu; troszczy się o nie. Gdy która zaginie, w ciemną noc pójdzie, góry schodzi, by ją odnaleźć. Gdy która chora - opatrzy; gdy słaba – weźmie na ramiona.

Dobry Pasterz... On chroni owce przed niebezpieczeństwem, bo mu na owcach zależy; bo owce są Jego.

Dobry Pasterz...

I chociaż się w świecie trochę zmieniło, chociaż dziś trudno jest spotkać pasterzy, to przecież ten obraz chyba jeszcze do nas przemawia. Przemawia i uczy o miłości Boga do człowieka. Miłości Boga do każdego człowieka. Do Ciebie i do mnie...

Dobry Pasterz i Jego Owczarnia. Owce, które słuchają głosu Pasterza i idą za Nim; owce, których nikt nie wyrwie z Jego ręki...

A ja?... A Ty?... Czy jestem spośród Jego owiec? Czy jesteś spośród Jego owiec?...

Jak to?... Przecież przystępuję do Sakramentów; przecież się modlę; przecież jestem dzisiaj w kościele.

Tak! To prawda! To ważne! Ale, czy to coś znaczy?... Czy coś znaczy w Twoim życiu?... Czy na co dzień coś znaczy?...

Bo to, że się modlisz; że przystępujesz do Sakramentów, to jest tylko pierwsza część. Ważna! Ale to nie wszystko.

Przychodzisz do kościoła, modlisz się, by stawać przed Bogiem, by słuchać Jego głosu.

I jest to bardzo ważne. Słuchać Bożego głosu; Bożego wezwania.

A głos Boży objawia się w różny sposób. Między innymi jest On w Tobie. Odzywa się jako sumienie. Czy go nie zagłuszasz?...

A Twoje modlitwa?... Czy nie jest ona czasem tylko zewnętrzna?... Czy sięga głębiej?... Czy pozwalasz, by głos Boży się w niej odzywał?...

I można jeszcze zapytać o Liturgię Słowa w czasie Mszy świętej; choćby dzisiejszej. To jest przecież Boże Słowo. Czy je usłyszałeś?... Czy przyjąłeś je do siebie?...

Słuchać głosu Boga; jak owce słuchają głosu Pasterza. To ważne! Bardzo ważne. Ale i to jeszcze nie wystarcza! Jeszcze trzeba iść za Pasterzem! Trzeba Go naśladować. Trzeba żyć tak, jak On żył. Trzeba żyć według Bożego głosu, który się usłyszało i nieustanni się słyszy.

Idziesz więc za Pasterzem? Żyjesz według głosu, który słyszysz?...

Albo inne pytanie: Czy wiesz, co to miłość Boga i miłość bliźniego?... Czy umiesz kochać?...

I może bardziej praktycznie: Czy umiesz być cierpliwy, wyrozumiały?... Czy zbyt łatwo nie osądzasz, czy nie potępiasz?... Czy umiesz rozmawiać, słuchać?... Czy widzisz obok siebie drugiego człowieka?... Czy umiesz dostrzec jego potrzeby?... Te materialne, ale i te duchowe…

A jeżeli ten człowiek zawini coś przeciw Tobie? Jeżeli to Twój nieprzyjaciel? Co wtedy?...

Chrystus wzywa też do miłości nieprzyjaciół. Nawet nieprzyjaciół. Czym więc odpowiadasz na zło?... Złem?... Wtedy tylko zło narasta. Coraz go więcej. Zło dobrem zwyciężaj…

Miłość bliźniego. To trudne!...

Tak! To trudne. Ale z Tobą jest Pasterz, który Ci pomaga; który Cię wspiera i ochrania. Słuchaj więc Jego głosu i idź za Nim. I nikt Cię nie wyrwie z Jego ręki. (Por. J 10, 28)

Nikt, oprócz Ciebie samego… Bo tylko Ty sam możesz odejść, uciec... Jesteś przecież wolny... Możesz odejść...

I to się zdarza. To przecież Izrael – Lud Wybrany – odrzucił Chrystusa; odrzucił Dobrego Pasterza.

Paweł i Barnaba w Antiochii uświadamiali to Żydom:

„Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan. Tak bowiem nakazał nam Pan: Ustanowiłem Cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce ziemi.” (Dz 13,46-47)

I stało się tak. A dzisiaj historia jakby się powtarza... Dzisiaj Europa – czy nawet cała zachodnia cywilizacja - zdaje się odrzucać Boga. I nie tylko ta instytucjonalna. O wiele gorsze jest to, że człowiek już dla Boga nie znajduje miejsca… W swoim życiu nie znajduje dla Boga miejsca…

Dobry Pasterz i Jego Owczarnia... Czy jesteś spośród Jego owiec?...

Żyjesz w tym świecie. Spotykasz się na co dzień z ludźmi, którzy nie mają czasu dla Boga; którzy żyją tak, jakby Bóg nie istniał. I może zadajesz sobie pytanie: Po co to wszystko? Po co masz się wysilać?... Po co masz słuchać Jego głosu i iść za Nim?... Po co masz wypełniać przykazanie miłości?...

Wśród licznych odpowiedzi, jest ta najważniejsza: Bo Chrystus chce dać Ci życie wieczne! Bo Chrystus chce, byś należał do tego wielkiego tłumu – nieprzeliczonego tłumu – zbawionych. (Por. Ap 7,9) Bo Chrystus chce Cię poprowadzić – jak Dobry Pasterz – do źródeł wód życia; i chce otrzeć z Twoich oczu każdą łzę.

Uwierz więc! Pan jest Dobry! Jego łaska na wieki.

Pan jest Dobry! A my jesteśmy Jego własnością, Jego ludem, owcami Jego pastwiska.

Pan jest Dobry! Jest Dobrym Pasterzem! A my chcemy słuchać Jego głosu; chcemy iść za Nim. Chcemy należeć do Jego owczarni i mieć życie wieczne. Amen.

Ks. Bogusław Banach, Polska Misja Katolicka Mannheim

witamy head„Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani czym jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie''
Jan Paweł II, Warszawa 1979

Serdecznie witamy na stronie internetowej Polskiej Misji Katolickiej w Mannheim! Wszystkim odwiedzającym tę stronę życzymy Bożego błogosławieństwa.

Nabożeństwa w Mannheim

Wszystkie Msze święte i nabożeństwa w St. Matthäus-Spitalkirche (68159 Mannheim, E6,2)
Msza święta w języku polskim
Sobota  godz. 18:30
Niedziela  godz. 9:30
  godz. 11:30
Środa  godz. 18:30
Piątek  godz. 18:30
Pierwszy czwartek m-ca  godz. 18:30
   
Adoracja Eucharystyczna
Pierwszy czwartek m-ca godz. 19:00 - 19.30
Pierwszy piątek m-ca  godz. 17.00 - 18.30
Pierwsza sobota m-ca  godz. 19.30 - 21.00
Ostatnia sobota m-ca godz. 17.30 - 18.30
   
Okazja do spowiedzi świętej
Środa, piątek, sobota godz. 18.00
Pierwszy czwartek m-ca godz. 18:00
Pierwszy piątek m-ca godz. 17:00
Pierwsza i ostatnia sobota m-ca godz. 17.30

Kontakt z biurem misji