Kazanie 3 niedziela Wielkiego Postu Mannheim 2024.
Dekalog
W pierwszym czytaniu usłyszeliśmy opis Dekalogu, dziesięciu Przykazań, dziesięciu Bożych słów, które Bóg za pośrednictwem Mojżesza przekazał Izraelitom. Dla nas Dekalog nie jest czymś obcym, większość z nas zna go na pamięć i odmawia podczas swoich prywatnych modlitw. I to jest ważne, bo przez znajomość modlitw i prawa Bożego, możemy lepiej poznać Jego samego.
Bóg dając dziesięć Przykazań okazał swoją miłość i zainteresowanie losem człowieka. Kiedy człowiek, a szczególnie chrześcijanin przyjmie przykazania jako środki prowadzące do zbawienia, jako pomoc w poznaniu Boga i samego siebie, to wypełnianie ich będzie przychodzić łatwiej, nie będzie pokusy, aby przykazania zmieniać, lub odrzucać je całkiem.
Wielki Post, to znakomita okazja, aby zastanowić się na podejściem do Bożego Prawa. Dlatego konieczne jest realizowanie wezwania, które usłyszeliśmy w Środę Popielcową, aby wejść do miejsca odosobnienia, w którym będziemy czuć się najlepiej i zastanowić się, czym są dla mnie Boże przykazania? Które przykazanie wypełniam najchętniej, a z którym mam problemy? Wtedy poznamy samych siebie i będziemy mogli lepiej dostrzec nad czym musimy pracować w czasie obecnego czasu.
Dzięki wypełnianiu Bożych Przykazań troszczymy się o świątynią swojego ciała. Święty Paweł powtarzał, że jesteśmy wszyscy świątynią Boga i Duch Boży duch mieszka w nas. Jeżeli będziemy kierować się w życiu Bożymi Przykazaniami, to unikniemy sytuacji, że Jezus będzie musiał przyjść do świątyni naszego ciała i wypędzać to co jest tam zbędne. My powinniśmy zaprosić Jezusa miłosiernego, Który w sakramencie pokuty czeka na nas, nie z biczem, ale z łaską uświęcającą, której nam udziela, za każdym razem, kiedy do Niego przychodzimy.
W Ewangelii usłyszeliśmy o wypędzeniu przekupni ze Świątyni. Zobaczyliśmy Jezusa, Który uniesiony gniewem chce przywrócić zachwiany porządek, chce przywrócić właściwe znaczenie miejsca modlitwy. Zastanówmy się przez moment, czy dzisiaj Jezus musiałby przychodzić do Kościoła i wypędzać tych, który się w nim znajdują?
Jeżeli popatrzymy na to co dzieje się obecnie, to w większości przypadków przyszedłby do Kościoła pustego lub najlepszym przypadku byłoby kilka osób. Czy takiego Kościoła chce Jezus? Przecież obecnie nie ma żadnych ograniczeń, aby uczestniczyć w nabożeństwach, a jednak kościoły nie są wypełnione. Czy to wina tylko księży? Papieża, biskupa? Ale może obecnym katolikom brak poczucia przynależności do Kościoła?...
Tydzień temu było liczenie osób, jeżeli spojrzymy na liczbę osób mieszkających tylko w naszym mieście i na ternie diecezji Freiburg, to liczby nie są wielkie. Jednak trzeba się cieszyć z każdej osoby, która przychodzi do Kościoła na modlitwę i chce osobiście spotkać się z Bogiem.
Liczby nie są najważniejsze, bo Kościół zawsze miał trudno, ale nawet mała część osób, dla których Kościół jest integralną częścią życia, mogą sprawić, że on będzie trwał wiecznie i Jezus będzie obecny w Nim.
W czasie Adoracji będziemy mogli wyrazić Bogu wdzięczność za Kościół jako miejsce, w którym przyjmowaliśmy Sakramenty. Zrobimy to, zgromadzeni tutaj w Mannheim, ale niech każdy swoimi myślami obejmie Kościół, który zawsze ma w swojej pamięci, z którym czuje się najbardziej związany. Będziemy też prosić Boga, abyś nam pomógł w życiu kierować się Dekalogiem, a wtedy na pewno coraz piękniejsza będzie świątynia, którą jesteśmy my sami. Amen.
Ks. Janusz Liszka, PMK Mannheim