Krzyż. Początek drogi do zmartwychwstania
Wielki Piątek! Dzień ciszy, zadumy nad przemijaniem. W Kościele wszystko jest inaczej niż zwykle. Ołtarz bez obrusa, wieczna lampka zgaszona, tabernakulum puste. Dlaczego, co jest przyczyną tego stanu?
Śmierć Jezusa na drzewie krzyża. To najważniejsze wydarzenie, na którym koncentruje się dzisiaj Kościół. Krzyż, na którym zawisło zbawienie świata.
Od piątej niedzieli Wielkiego Postu był zasłonięty, po to, aby dzisiaj został uroczyście wniesiony, lecz nie pusty, bo na nim zawisnął zbawiciel świata. Zawisnął i oddał życie za każdego wierzącego jak również niewierzącego, bo o tym pouczy nas rozbudowana modlitwa wiernych.
Najważniejsze dzisiaj jest zatrzymanie się przy krzyżu, który dla nas wierzących jest szczególnym znakiem i symbolem. My wierzymy, że na krzyżu dokonało się nasze odkupienie. Jezus przez cały Wielki Post przygotowywał nas do tego momentu, wielokrotnie słyszeliśmy Jego zapowiedzi, że musi iść do Jerozolimy, tam poniesie śmierć krzyżową. Czy my pamiętamy o tych słowach?
A może mamy głowę zajętą innymi myślami, bardziej koncentrujemy się na doczesności np.: co jeszcze musze zrobić przed niedzielą, kogo zaprosić na wielkanocne śniadanie lub gdzie zjeść świąteczny obiad?
To są ważne sprawy, ale dzisiaj zatrzymajmy się przy krzyżu, zatrzymajmy się wpatrujmy się w dwie belki, które miały zaszczyt mieć na sobie Boga-Człowieka Jezusa Chrystusa. Czytaj dalej