10 Niedziela zwykła (2021)
Rdz 3,9-15; Ps 130; 2 Kor 4,13-5,1; Mk 3,20-35
Odrobina szaleństwa
[Jezus] Odpowiedział im: „Któż jest moją matką i którzy są braćmi?” I spoglądając na siedzących wokoło Niego rzekł: „Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten mi jest bratem, siostrą i matką”. (Mk 3,34-35)
Bibliści – zresztą w sposób bardzo logiczny – tłumaczą, że nie można odczytywać tych słów Jezusa, jako pomniejszanie roli i pozycji Maryi. Ona była przecież pierwszą, która wypełniła doskonale Bożą wolę. Była ową Nową Niewiastą, zapowiedzianą po grzechu pierwszych rodziców. (Por. Rdz 3,15)
To wszystko prawda. Ale czy tak rozumiała słowa Jezusa Maryja, wtedy, gdy one padły?...
Czytaj więcej...
7 Niedziela Wielkanocna B (2021)
Dz 1,15-17.20a.20c-26; Ps 103 1 J 4,11-16 J 17,11b-19
Odnowa Kościoła?
Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które mi dałeś, aby tak jam My stanowili jedno. (J 17, 11)
Dzisiaj jak wyrzut brzmią te słowa z Modlitwy Arcykapłańskiej Chrystusa. Patrząc na podzielone chrześcijaństwo możemy smutno zapytać: Cośmy zrobili z tą jednością?...
Oczywiście szukając jakiś pozytywów, można wskazać na ruch ekumeniczny i dążenie do jedności. Tylko i tutaj panuje obecnie pewien impas. Po prostu to co wspólne zostało już dawno odkryte. A to co dzieli, tak trudno jest usunąć.
Żeby to chodziło tylko o zaszłości historyczne, to można by mieć jeszcze nadzieję, że w rozsądnie bliskiej perspektywie da się je rozwiązać. Często chodzi jednak o prawdy zasadnicze, jak choćby o rozumienie Eucharystii. I na prawdę wcale nie jest wszystko jedno, jak i w co wierzymy…
Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które mi dałeś, aby tak jam My stanowili jedno. (J 17, 11)
Ostatnio mówi się na dodatek o groźbie nowej schizmy w Kościele Niemczech. Głośno było o tym w kontekście akcji błogosławienia par homoseksualnych, wbrew wyraźnemu stanowisku Watykanu. Ale tak naprawdę kontrowersyjna jest cała –zapoczątkowana w 2019 roku - Droga Synodalna zapoczątkowana.
Czytaj więcej...
Uroczystość Wniebowstąpienia Pańśkiego 2021
Dz 1,1-11 Ps 47 Ef 1,17-23 Mk 16,15-20
W perspektywie nieba
„Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga.” (Mk 16,19)
Niebo...
Kiedyś niebo - myślenie o niebie - było bardzo bliskie człowiekowi. Czasami dochodzono nawet do skrajności – zupełnie przestawało się liczyć to, co na ziemi, a wszystkiego oczekiwano w niebie.
Myślenie o niebie było bardzo bliskie człowiekowi…
Może dlatego, że śmierć była też bardzo blisko. Spotykano ją na każdym kroku. Była czymś naturalnym. Nieodłącznie wpisanym w ludzkie istnienie. Stworzono nawet „sztukę umierania” – sztukę dobrego umierania. Jeżeli można tak nazwać – sztukę szczęśliwego umierania.
Śmierć była bowiem widziana w kategoriach przejścia. Przejścia ku niebu lub ku potępieniu. Bo przecież bardzo mocny był strach przed piekłem i wiecznym potępieniem.
Myślenie o niebie było bardzo bliskie człowiekowi. A może jeszcze bardziej strach przed piekłem. I to myślenie wyznaczało w jakiś sposób styl życia. Tak, by uniknąć potępienia; tak by osiągnąć niebo.
Czytaj więcej...