Niedziela Chrztu Pańskiego – B (2021)
Iz 55,1-11; Iz 12,2-6; 1 J 5,1-9; Mk 1,7-11
Wszyscy spragnieni przyjdźcie do wody…
Wszyscy spragnieni przyjdźcie do wody… (Por. Iz 55,1)
Woda jest ważna!
Nie tylko do obmycia, choć i ono orzeźwia i jest bardzo potrzebne. Woda jednak przede wszystkim gasi pragnienie i w ten sposób daje życie.
I może my, którzy mamy wody pod dostatkiem, nie do końca rozumiemy dzisiaj tę prawdę. Może łatwiej ją zrozumieć na obszarach pustynnych, gdzie wody brakuje. Ale nawet my – przynajmniej teoretycznie – wiemy, że woda jest ważna. Można przeżyć wiele dni bez jedzenia; nie da się przeżyć bez wody.
Woda jest ważna!
Ta prawda znajduje też wyraz na kartach Biblii, gdzie woda odgrywa w wielu sytuacjach ważną rolę.
Czytaj więcej...
Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Nowy Rok (2021)
Lb 6,22-27; Ps 67; Ga 4,4; Łk 2,16-21
Niech Pan błogosławi…
I znów minął rok… Kolejny rok… Trochę tych lat już minęło w naszym życiu…
Ale ten miniony rok był trudny. Szczególnie trudny…
Oczywiście były na pewno kiedyś cięższe lata, że tylko wspomnimy czas wojny lub te powojenne. Ale tamten czas przecież niewielu z nas już pamięta, a miniony rok zostawi mocny ślad w naszej pamięci.
Minął rok… Trudny rok…
Rok strachu przed niewidocznym gołym okiem, mikroskopijnym - a przecież groźnym - przeciwnikiem i rok dość chaotycznych przepisów-obostrzeń, które miały pomóc wirusa pokonać.
Rok ograniczenia kontaktów socjalnych i wymyślnych gestów, które miały zastąpić zwykły uścisk dłoni.
Rok lęku o swoich najbliższych - zwłaszcza jeżeli starsi - bo grupy ryzyka, to nie tylko trafne określenie, ale też rzeczywistość. Niektórzy z nas mogli się już o tym niestety przekonać.
Czytaj więcej...
Niedziela w Oktawie Narodzenia Pańskiego - Świętej Rodziny – B (2020)
Rdz 15,1-5;21,1-3; Ps 105; Hbr 11,8.11-12.17-19; Łk 2,22-40
Miłość wpisana w rodzinę
(…) moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela. (Łk 2,30-32)
W centrum dzisiejszej Liturgii Słowa stoi dziecko.
Najpierw jest to dziecko wyczekiwane; dziedzic; syn obietnicy.
Abraham i Sara starali się o dziecko; pragnęli dziecka; ale już stracili nadzieję. I dopiero wtedy, gdy po ludzku wydawało się to niemożliwe, Sara poczęła i urodziła syna Izaaka.
Autor Listu do Hebrajczyków wyjaśnia, że stało się to dzięki wierze. Abraham i Sara uwierzyli obietnicy Boga, a ich wiara została potwierdzona darem syna. (Por. Hbr 11,8-11)
W Ewangelii widzimy inne Dziecko. Dziecko, które jest spełnieniem obietnicy zbawienia dla całej ludzkości.
Maryja i Józef przynoszą Jezusa do świątyni, by poświęcić go Bogu. I dziwią się, gdy na ich spotkanie wychodzą Symeon i Anna. Ci dwoje zaś potwierdzają niezwykłość przedstawionego w świątyni Dziecka.
Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju (…) Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela. (Łk 2,29-32)
W centrum dzisiejszej Liturgii Słowa stoi dziecko. Nic dziwnego. Przecież dzisiaj Niedziela Świętej Rodziny. A rodzina to: matka, ojciec i – jeżeli Bóg pobłogosławi – dziecko; dzieci.
To jest najprostszy opis rodziny. I najbardziej trafny! Wszystko inne, to sztuczne twory, które próbują uzurpować do miana rodziny, ale rodziną w sensie ścisłym nie są.
Czytaj więcej...