Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata
Dn 7,13-14; Ps 93; Ap 1,5-8; J 18,33b-37
Czy chcemy takiego Króla?
Kiedy słyszymy słowo król lub królowa od razu w naszej głowie pojawia się obraz człowieka ubranego w piękne i drogie szaty, który jest otoczony przez wiele osób, które mu usługują. Król to osoba, która rządzi, ma wielu poddanych a przede wszystkim na głowie nosi koronę i w ręku trzyma berło. To kilka słów, które opisują króla. Każdy na pewno mógłby coś do mojego portretu dodać.
Ale dzisiaj zadajmy sobie pytanie, czy takim królem był Jezus? Bo to, że był królem potwierdził w przeczytanej przed momentem Ewangelii.
Patrząc na Jego ziemskie życie, od samego momentu narodzenia, możemy powiedzieć, że Jezus nie jest królem którego opisywałem na początku.
Narodzony w ubogiej stajni, wychowany przez skromnych rodziców, otoczony przez biednych rybaków, nie mający pałacu, wojska ani majątku. To obraz Jezusa Króla odsłaniający się w Ewangelii.
Czy takiego chcemy króla? Czy jesteśmy takiemu królowi gotowi oddać nasze życie i zaufać, słuchać Jego słów?
Czytaj więcej...
33 Niedziela Zwykła B (2024)
Dn 12,1-3; Ps 16; Hbr 10,11-14.18 ; Mk 13,24-32
Promienie Światła
Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej. (Dn 12,1)
Niepokoją nas te słowa… Ale są też ludzie, których fascynują. To ci, którzy raz po raz przepowiadają koniec świata, uporczywie zapominając przy tym, że
(…) o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec. (Mk 13,32)
A te okresy ucisku?...
Niestety raz po raz się pojawiają. Niektóre mają zasięg tylko lokalny, inne globalny. I może nie od razu są zapowiedzią końca świata, ale na pewno stawiają pytanie o nasze człowieczeństwo.
Do czego zdolny jest człowiek?...
Do jakich okrucieństw zdolny jest człowiek?…
Często zwykły, normalny człowiek…
Czytaj więcej...
32 Niedziela Zwykła B (2024)

1 Krl 17,10-16; Ps 146; Hbr 9,24-28; Mk 12,28-44
Wdowi grosz
„Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach” (Mk 12,38-39)
Uczeni w Piśmie, to była ówczesna elita. Zarówno duchowa, jak i społeczna, a nawet polityczna. I zapewne było wśród nich wielu ludzi uczciwych. Ale byli i tacy – i chyba niestety większość – którzy lubili się tylko pokazać, zajmować pierwsze i zaszczytne miejsca i wykorzystywać swoją pozycję.
I wiele było w tym wszystkim pozoru, grania tylko, udawania pobożności. Dzisiaj się mówi pijaru…
Ale za tymi pozorami nie stało nic. Tylko te powłóczyste szaty…
I pewnie wielu z tych uczonych w Piśmie było bogatych. I mogli do świątynnej skarbony wrzucić wiele.
Cóż znaczyły przy tych ofiarach, dwa pieniążki ubogiej wdowy?...
Ale Jezus mówi, że to ona wrzuciła najwięcej. Wrzuciła wszystko…
Czytaj więcej...